Sejm przyjął z poprawkami ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Ustawa 2.0) i przepisy ją wprowadzające. To całościowa reforma szkolnictwa wyższego; zakłada duże zmiany m.in. w działaniu uczelni, ich finansowaniu, karierze naukowej.

Do obu projektów - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce - przyjęto ponad 80 poprawek rządowych. Przyjęto także jedną poprawkę zgłoszoną przez PO. Daje ona pewne dodatkowe możliwości finansowania uczelni niepublicznych ze środków budżetowych (np. można tam będzie finansować inwestycje związane z działalnością naukową). Rzeczniczka resortu nauki Katarzyna Zawada poinformowała PAP, że poprawkę tę rządząca koalicja przyjęła celowo, na wniosek wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina.

Za przyjęciem Ustawy 2.0 z poprawkami głosowało 233 posłów, 195 było przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Z kolei za przyjęciem przepisów wprowadzających Ustawę 2.0 głosowało 236 posłów, 195 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

Przed głosowaniem całości projektu zabrał głos wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Müller, odnosząc się do niektórych zarzutów wobec Ustawy 2.0, formułowanych przez posłów opozycji. Przypomniał, że ustawę poparł Parlament Studentów RP, Krajowa Reprezentacja Doktorantów, liczne samorządy studenckie państwowe wyższe szkoły zawodowe czy uczelnie z Porozumienia Zielonogórskiego, które skupiają sieć małych i średnich uczelni regionalnych. Dodał, że w ciągu ostatnich dwóch lat w konsultacjach projektu uczestniczyły tysiące przedstawicieli środowiska akademickiego.

"Ustawa zwiększa autonomię uczelni poprzez zwiększenie jej swobody organizacyjnej wewnątrz. To wspólnota akademicka decyduje, jak działa uczelnia wewnątrz, a nie ustawa" - podkreślił Müller, odnosząc się do zarzutu dotyczącego odbierania przez ustawę autonomii uczelniom.

Stwierdził, że jest to projekt wydyskutowany ze środowiskiem akademickim i przyniesie rozwój nie tylko uczelniom dużym, ale też regionalnym "zapewniając zróżnicowanie polskiego środowiska akademickiego". Przypomniał, że ustawa wprowadza m.in. regionalną inicjatywę doskonałości, która finansuje badania naukowe w "wyspach doskonałości", czyli w mniejszych uczelniach w ramach osobnego strumienia finansowania.

Odnosząc się do ewaluacji uczelni, stwierdził, że w myśl zapisów zawartych w ustawie odchodzi się od "mechanizmów punktozy, które został w spadku po poprzedniej ustawie". Dodał, że teraz n pracownik naukowy będzie przedstawiał 4 swoje najważniejsze osiągnięcia naukowe. "Dzięki temu będzie mógł się skupić na prawdziwych badaniach naukowcy i realizować swoje ambicje a nie zbierać punkty" - zaznaczył wiceszef resortu nauki.

Müller powiedział, że ustawa realizuje również postulaty związków zawodowych, bo stabilizuje kwestie zatrudnienia na uczelniach.

Jako rewolucyjną zmianę "w tworzeniu przyszłych elit naukowych" określił stworzenie szkół doktorskich. "Do tej pory doktoranci, w większości przypadków, klepią biedę. (...) Ustawa po raz pierwszy wprowadza mechanizm powszechnego systemu stypendialnego" - zwrócił uwagę.

"Wprowadzamy obowiązek ustalania wszystkich opłat przed rozpoczęciem studiów i zakaz ich podwyższania, bo uważamy, że to jest uczciwe wobec studentów. (...) A to był postulat studentów, żebyśmy nie oszukiwali później w czasie podnoszenia opłat" - przypomniał Müller i zaznaczył, że była to kwestia, na której zależało Parlamentowi Studentów RP.

Minister podkreślił również, że w myśl zapisów ustawy będzie istniała szersza możliwość tworzenia studiów interdyscyplinarnych, łączących potencjał różnych wydziałów.

Wiceminister nauki przypomniał też o podwyżkach dla nauczycieli akademickich, które rozpoczną się od stycznia 2019 r. "Średnio podwyższenie minimalnych wynagrodzeń w poszczególnych grupach akademickich o 800 zł brutto" - dodał.

Wśród rządowych poprawek, które przyjął Sejm, jest pakiet poprawek związanych z działaniem nowego gremium - rady uczelni. Poprawki ograniczają nieco zapowiadane funkcje takich rad. Jedna z tych poprawek zakłada, że - jeśli chodzi o radę uczelni - osoby spoza danej placówki "stanowią co najmniej 50 proc. jej składu". Dopuszcza się więc sytuację, że członków rady uczelni z zewnątrz będzie tyle samo, co jej członków z tej placówki. We wcześniejszej wersji projektu przewidywano natomiast, że osoby spoza uczelni muszą stanowić w niej większość. To rozwiązanie w części środowiska wzbudziło kontrowersje, więc resort nauki zgodził się zmienić zapis.

Zgodnie z początkowym projektem rada uczelni miała uchwalać strategię uczelni i zatwierdzać sprawozdanie z jej realizacji. Jednak jedna z przyjętych poprawek zakłada, że rada będzie tylko opiniować strategię i sprawozdanie z jej realizacji. Poza tym rada uczelni - zgodnie z przyjętą poprawką - nie będzie miała wyłączności na wskazywanie kandydatów na rektora. Uczelnia będzie mogła w statucie wskazać również inne podmioty, które będą mogły wysuwać kandydatów.

Inna z przyjętych poprawek dotyczy kwestii kosztów uzyskania przychodu przez nauczycieli akademickich. W przepisie wyjaśniono na korzyść nauczycieli akademickich niejasności interpretacyjne. "Wykonywanie obowiązków nauczyciela akademickiego stanowi działalność twórczą o indywidualnym charakterze" - zakłada poprawka. Urzędy skarbowe niekiedy wobec braku wyraźnych wytycznych stosowały odmienną interpretację dot. kosztów uzyskania przychodów, co sprawiało, że do kieszeni naukowców trafiało mniej pieniędzy.

Kolejna poprawka rządowa likwiduje planowaną wcześniej w projekcie szybką ścieżkę habilitacji dla osób, które zrealizowały prestiżowy grant badawczy. W wyniku tej poprawki za zdobycie grantu ERC (czyli Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych) nie będzie więc można dostać habilitacji - co przewidywał początkowo projekt.

Dodatkowo do obu projektów zgłoszono 92 wnioski mniejszości. Jeden z nich pokrywał się z poprawką rządową i ten wniosek przyjęto. Reszta wniosków została w głosowaniach odrzucona.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl