668 zagranicznych naukowców rozpoczęło pracę w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat, dzięki programowi Marie Skłodowska-Curie Actions (MSCA). Najwięcej z nich pochodzi z Ukrainy, Niemiec i Indii - poinformował PAP Krajowy Punkt Kontaktowy (KPK) Programów Badawczych UE.
Program MSCA działa od 1997 roku. W tym czasie skorzystało z niego 135 tys. naukowców z całego świata. Stypendia otrzymują najlepsi i najbardziej obiecujący naukowcy z całego świata. Korzystają z nich uczeni przyjeżdżający do Europy bądź przenoszący się z jednego unijnego kraju do innego. Wśród nich było ośmiu noblistów, ale też zdobywca Oscara (inżynierowie programiści w kategorii efekty specjalne) - wylicza KPK w przesłanym komunikacie.
Wśród 668 uczonych, którzy przyjechali pracować do Polski w ramach programu MSCA najwięcej pochodzi z Ukrainy (34), Niemiec (32), Indii (27), Hiszpanii (27) i Włoch (24). Wśród najliczniejszych nacji są również: Włosi (ok. 25), Białorusini (ok. 10), Rosjanie (ok. 10) oraz Portugalczycy, Francuzi, Irańczycy, Brytyjczycy, Rumuni (po ok. 5 osób). "Pozostałych nacji jest wiele, z liczbą przedstawicieli poniżej 5, ale KE nie udostępniła wyczerpującej listy narodowości" - poinformował PAP Adam Głuszuk z KPK Programów Badawczych UE.
Jak wyjaśnia Anna Wiśniewska z KPK Programów Badawczych UE, stypendia są przyznawane na okres od roku do trzech lat. Otrzymują je naukowcy, którzy mają już tytuł doktora bądź 4-letnie doświadczenie w pracy badawczej. Program finansuje koszty utrzymania, podróży, zasiłku rodzinnego i badań. Grant trafia do uczelni bądź firmy, która przyjmuje naukowca z zagranicy – precyzuje Wiśniewska.
Jednym ze stypendystów MSCA jest Rohan Soman z Indii, który pracuje w gdańskim Instytucie Maszyn Przepływowych PAN.
"Muszę przyznać, że kiedy pojawiła się ta możliwość, mało wiedziałem o Polsce. Ale szybko się przekonałem, że zajęcia są tu na dobrym poziomie, a instytut cieszy się prestiżem i ma stabilne finansowanie. Specjalizuję się w mechanice i badam wpływ działania turbin wiatrowych na zdrowie. Po zakończeniu stypendium mam ofertę dalszej pracy w Instytucie Maszyn Przepływowych, a więc moja przygoda z Polską się nie kończy" – zapowiada Soman.
Dzięki MSCA obcokrajowców zatrudnił też producent półprzewodnikowych diod laserowych - firma Top Gan, a także CTA specjalizujące się w obrazowaniu medycznym i wirtualnej rzeczywistości. Z programu korzystają instytucje naukowe, przyjmujące zagranicznych naukowców, w tym PAN – Instytut Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego i Instytut Chemii Fizycznej.
"Mobilność jest wpisana w zawód naukowca. Wyjazdy na zagraniczne konferencje, udział w międzynarodowych projektach badawczych czy pozyskiwanie grantów na badania w innym kraju to działania, bez których nie ma badań naukowych na najwyższym poziomie" – uważa dyrektor Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego, prof. Adam Szewczyk.
Ze współpracy z obcokrajowcami zadowolony jest dyrektor Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie prof. Marcin Opałło. Stwierdził, że kilkuset uczonych z zagranicy pracujących w polskich ośrodkach naukowych "to wartościowy zastrzyk energii".
"Dzięki programowi MSCA do naszego instytutu przyjęto 27 obcokrajowców. To Ukraińcy, Białorusini, ale też Niemcy i Hindusi. Poza tym, że są świetnymi ekspertami, wnieśli też trochę inne spojrzenie, wynikające z doświadczeń, jakie zdobyli w swoich krajach. To naprawdę bardzo cenne" – uważa dyrektor instytutu.
Program MSCA upamiętniający polską chemiczkę i dwukrotną laureatkę Nobla Marię Skłodowską-Curie jest finansowany z unijnego programu Horyzont 2020. Zagraniczni naukowcy mogą przyjechać do Polski również dzięki grantom European Research Council (to druga z opcji w ramach programu Horyzont 2020).
W ocenie resortu nauki liczba pochodzących z zagranicy pracowników naukowych i dydaktycznych na polskich uczelniach wyższych jest "dalece niezadowalająca" - taką opinię wyraził w maju podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. nauki i szkolnictwa wyższego wiceminister nauki Aleksander Bobko. Wówczas poinformował, że w roku akademickim 2015/16 na polskich uczelniach pracowało niespełna 2,3 tys. zagranicznych nauczycieli akademickich, co stanowi ok. 2,5 proc. całej kadry polskich uniwersytetów.
Jak podano podczas posiedzenia podkomisji, w ciągu ostatnich 10 lat znacząco zwiększyła się jednak liczba zagranicznych studentów, którzy podejmują i kontynuują studia w Polsce. W 2016 było to już ponad 65 tys. osób, podczas gdy w 2007 liczba ta wynosiła niewiele ponad 13 tys. osób.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce